Kultura na co dzień, czyli Fecik, Octek i Kamik w pierwszej klasie relacji

powrót

Kultury na co dzień zwykle nie widzimy, gdyż uważamy jej przejawy za oczywiste normy społeczne, w związku z tym nie mamy do niej dystansu. Ten pojawia się dopiero z chwilą, gdy kultury zaczyna gdzieś brakować. Tak się dzieje w różnych dziedzinach ludzkiej aktywności. Dość łatwo można tę rzeczywistość zauważyć w reklamie, także w e-marketingu. Kultura to nie tylko wysoka jakość relacji (pośredniej lub/i bezpośredniej), ale także sposoby zachęcania do takich relacji, z których może wyniknąć jakaś forma umowy kupna/sprzedaży. Przy takim podejściu wydaje się być fuzją kilku przejawów kultury tzw. content marketing: brak nachalności w oferowaniu jakiś towarów i usług, wartość dodana w postaci pełnej wolności decyzji co do przeglądania ofert, ciekawy tekst na jakiś interesujący temat, choćby to było tylko kilka zdań. Pewnie da się wymyślić coś jeszcze lepszego, ale na dzień dzisiejszy marketing treści wydaje się być bardzo dobrym standardem reklamy w ogóle, więc tym bardziej reklamy w Internecie. Właśnie content marketing pozwala na zwrócenie uwagi na różne wartości dodane do oferowanych produktów i usług. Przykładowo: zwykłe rzeczy, jak środek do usuwania plam (Fecik), środek do usuwania kamienia (Kamik), czy rzecz do usuwania przykrych zapachów z lodówki (Octek) okazują się prawdziwą pomocą w wyjaśnianiu kultury dnia codziennego, a więc także content marketingu.

powrót na stronę startową